Nie. Zadbaliśmy o najdrobniejszy szczegół inżynieryjnie, aby proces kontroli ciepła, usuwania cienkiej, mikronowej warstwy szkła oraz obsługi sprawiał, że niemożliwe będzie dokonanie żadnych uszkodzeń. Wszystkie procesy i urządzenie są dodatkowo obsługiwane przez przeszkolone osoby, które wiedzą jak radzić sobie z urządzeniem. Bez obaw.

Nie. W dodatku, nawet może go wzmocnić! Drobne ryski, zadrapania czy niewielkie uszkodzenia sprawiają, że mogą być to punkty kluczowe w początku pęknięć ekranu lub po prostu sprawić iż to one są „najsłabszym ogniwem”. Wygładzenie tej powierzchni pozwoli na zmniejszenie liczby potencjalnych miejsc mogących stanowić zaczątek uszkodzenia.

Mówiąc ogólnie, polerowanie szkła jest procesem, który jest znany od setek lat. Dawno temu były to ściśle tajne arkana, które znane były tylko artystom czy rzemieślnikom, którzy wykorzystywali tę wiedzę do wytwarzania szklanych obiektów jak teleskopy, mikroskopy oraz wszystkich urządzeń tzw. „wysokiej precyzji”.

Dzisiaj, polerowanie ekranów jest tak samo magiczne, jak kiedyś soczewka w lunecie, jednak wymaga ogromnych maszyn, bardzo głośnego systemu robiącego wiele bałaganu i wymagających często… niebezpiecznych akcesoriów.

My oferujemy PIERWSZY NA ŚWIECIE produkt w wydaniu ściśle kompaktowym, ważącym niewiele oraz wymagającym tylko nieznacznej wiedzy technicznej: oto właśnie jest System Polerowania PRIMO™.

Tak prawdę mówiąc to ile razy tylko zechcesz. W naszych laboratoriach przeprowadziliśmy testy na kilkudziesięciu urządzeniach wykonując setki procesów polerowania na każdym z nich. Ponieważ proces opiera się na usunięciu nieznacznej, mikronowej warstwy szkła (wręcz atomów!), nie ma obaw, że wielokrotne usunięcie takiej warstwy może mieć wpływ na funkcjonowanie urządzenia czy instrumentów pod nim.

Nasze PRIMO nie zajmuje dużo miejsca. Ma ono wymiary ok. 38.1 x 43.2 x 30.5 (DxSxW) [cm]. Waga to ok. 9.5kg.